czwartek, 30 czerwca 2016

Agnieszka i Marcin - reportaż


Sezon ślubny w tym roku rozpoczęłam razem z Agnieszką i Marcinem. Dzięki temu, że projektowałam dla nich część poligrafii mieliśmy okazję poznać się trochę wcześniej. Z Agnieszką od razu znalazłyśmy wspólny język i nawet wybieranie wstążek na odległość odbyło się błyskawicznie (Różowe? Różowe!). A co do samego wesela - bawiłam się wyśmienicie. Tak zgranej i wesołej grupy gości jeszcze nie widziałam. Z parkietu nie chcieli zejść nawet na minutę (chyba, że w trakcie meczu Polska - Niemcy, który oglądali na laptopie), a sami Państwo Młodzi byli prawdziwymi wodzirejami imprezy. Dzięki takim ludziom naprawdę doceniam moją pracę. Niesamowicie jest być otoczonym takim ogromem szczęścia, jaki tego dnia bił od każdej osoby obecnej na ślubie Agi i Marcina.










































Jeśli szukacie fotografa last minute, to mam jeszcze wolne weekendy w sierpniu, wrześniu i październiku. Terminarz na 2017 mam za to coraz bardziej zapełniony, dlatego jeśli chcecie, żebym uchwyciła najpiękniejsze momenty Waszego ślubu i wesela na zdjęciach, to koniecznie dajcie znać zanim będzie za późno. 



2 komentarze: