Dawno przed moim obiektywem nie stanęło takie zjawisko jak Oliwia. Przyznaję, że była to jedna z najprzyjemniejszych sesji od dawna. Tak naturalnej i zdolnej modelki mogę sobie tylko pozazdrościć. Jestem też przekonana, że to nie ostatni raz kiedy wspólnie z Oliwką coś tworzymy. Takiego talentu nie można zmarnować.
Zapraszam na indywidualne sesje dziecięce w studio i plenerze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz