Dzieci są absolutnie najwdzięczniejszym tematem do fotografowania, czasem najbardziej kapryśnym i wymagającym, bo trzeba się nabiegać, naskakać, toczyć po podłodze i odprawiać milion innych wygibasów, ale zawsze mnóstwo w tym radości, bo efekty mogą być zachwycające. Chyba wszyscy jesteśmy urodzonymi modelami, tylko z wiekiem zaczynamy za dużo kombinować. A przecież tak niewiele potrzeba. Dzisiaj tak się złożyło, że bardziej niż model, wdzięczyć musiały się jego babcia i ciocia - rozbawić czteromiesięcznego malucha, który ma tyle ważnych rzeczy na głowie nie jest wcale tak łatwo.
Wszystkie szkraby, ich rodziców i rodzeństwo zapraszam przed obiektyw na sesje studyjne i plenerowe, a także lifestylowe reportaże.








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz